malkawianka

Pozwolili mi pisac te dwa pie.... komisy. Juz je tej babie z gegry dam popalić, na wejściu mówie jej że zadje maturę z gegry. Nie podaruje babsztylowi. O gegrę się nie martwię poradzę sobie, bo wiem że to umiem, gorzej bedzie z matmą, ale liczę na pomoc ^^.

Ale dosyc o szkole, są wakacje!!! JA spędzam je w rytmach Janne Da Arc, Pierrot i KAT-TUN. Co prawda odcinają mi neta jakoś tak w lipcu, ale co tam jakoś sobie poradzę, no raczej będe musiała bo mam zamiar na dniach uruchomić stronę o j-popie. Dzięki KaoKao już prawie mam gotowy lay (choć teraz znalazłam taki który naprawdę do mnie mówi), ale nie pozwolę żeby jej praca poszła na marnę ^^. Ten drugi wykorzytsm kiedy indziej (wziełam go z oficjalnej stronny Janne, no normalnie on do mnie mówi). A sokro już o Janne mowa to wydali nową płytę "Joker". Jest chyba najlepsza ze wszystkich (choć Resisy nie przebiła), ale możliwe że jeszcze zmnienię zdanię jak posłucham jej kolejne pięć razy.  A co jeszcze do mojej j-popowej stronki to nie obraziła bym sięza pomoc zainteresowanych. Jesli ktoś ma czas ochotę i pomysł (i informacje) to zapraszam. Wyjasnię dokładnieo co mi chodzi, szukam dyskografi, liryków i profili zespołów takich jak w-inds, SPAM, Lead, Kanjani8, J.J. Exspress, ABC, V6, Tokio, Kinki Kids,Tackey & Tsubasa. No to chyba wszystkie co bym chiała, planuje też wrzucić coś z giels bendów^^, ale to potem. Bo musze jeszcze coś z Kao obgadać (bo to ona robi lay).

Znowu słucham Janne Da Arc jednak ciągle coś mam do Yasu mimo że troszkę przytył (ale tylo troszkę) ma krzywe ząbki, i ogólnie jest idiotą, ale ja mam chyba do takich słabość ^^

Upał jak cholera! Rozpuścićsię można chociarz ludzkie ciałonie jest do tego zdolne.Jużwakację ale jakośsię  nie cieszę, bo nie wiem czyprzejdę 90%mówi żenie, ale te 10% jakoś podtrzymuje mnie na duchu. Co robić czasspać ale najpierw poczytać jakąśdobrąksiążkę (lubfikazależycoktolubi) iiść spać i liczyćnatoże w poniedziałekwszystko będziwe dobrze

No i po chrzcinach. Moge teraz oficjalnie przyznać że mam chrześniaka. W sumie to nie wiem z czego się tak cieszę, ale... Wybranie się do kościoła było chyba najgorsze. I ani ja ani ojciec chrzesny nie mieliśmy pojęcia co mamy robić. W sumie to imprezę przesiedziałam i przegadałam z siostrzenicą ojca mojego chrześniaka. Nie wiem kiedy będe miała zdjęcia, ale mam nadzieję ze niedługo bo są nawet fajne.

A tak się cieszyłam. Niestety oblała mnie z gegry ( z przedmiotu który chcę zdawać na maturze!!!) Jestem ściekła bo nawet nie pozwoliła mi poprawić powiedziała :"nie i już".
Zryczałam sięjak cholera (po wyjściu z łaciny biologi i histori po tylu nie przespanych nocach). Poszłam dowiedzieć się jak wygląda sprawa zdawania dwóch poprawkochyb. Napiszę podanię i tym razem proszę trzymać kciuki żeby mi pozwolili pisać te dwa komisy. Już ja tej babie z gegry pokaże. Nie będzie mi babsztym życia zatrówach, niech ja tylko przejdę do 3 klasy....
nie będę przeklinac bo w niedzielę (czyli jutro) jadę na chrzciny mojego chrześniaka :) I nie mam zamiaru się martwić tą gegrą (wystarczy ze ryczałam na ręde dyrektora sekretarza, sekretarki, pielęgniarki, wicedyrektor i yoshika)
Dzięki tym którzy we mnie wierzyli i przepraszam tych których zawiodłam.

AAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zbieram na kwiaty dla psofa od histroi!!!! Kupie mu ich tyle że będzie musiał zabierać się samochodem.
Mówiąc językiem prostym, zaliczyłam historię YATA YATA YATA.