kwi 10 2005

Bez tytułu


Komentarze: 3

Nie ma co dłużej nie pisać. I tak nic się nie zmnieni. Trzeba się z tym pogodzić i poczekać na to co będzie. Cały ten tydzień był jakiś dziwny. Dowiaduje się o koncercie Dir En Grey, kłucą się przez to z rodzicami, oznajmniam że jadę choć by mieli wywalićmnie z domu, a potem z własnej woli rezygnuje z tego mówiąc że są ważniejsze rzeczy (w końcu to nie jest już mój ulubiony zespół, ale na Shina, albo Die zawsze warto popatrzeć, cóż trudno).  Ale są też zalety tego tygodnia, nareszcie udało mi się skontaktować z moją Mali (francuzką, która ma takiego samego bzika na punkcie Janne Da Arc jak ja ^^).

I coś z innej rzeczki. Już wiem jak bedzie nazywał się mój chrześniak (o ile wybiorą mnie na chrzesną). Miłosz. Ładnie. Ania (jego mama) wyszła już ze szpotala i czuje się dobrze.

Co nuciłam przez ostatni tydzień: Nie pamiętam, codzienie było coś innego.

malkawianka : :
yoshikowa
11 kwietnia 2005, 17:19
a ja jutro pierdole i nie ide do \"szanownej instytucji\"...8 godzin siedzenia na dupie. umowilam sie z krystianem na 12 i idziemy ..gdzies..nie wiem.. olewam szkole do piatku ==\'\'
>.<
11 kwietnia 2005, 10:05
hej! To ja jeszcze raz! Pisze, żeby ci powiedzieć, ze źle się czuję boli mnie brzuch i jestem zła z powodu tej głupiej filozofii!! I wogóle świat jest niesprawiedliwy, nikt mnie nie kocha, wszyscy mnie ignorują, do szkoły mam pod górkę, niemiecki mam z rybą etc.etc. Zresztą będziesz miała zajęcie, przynajmiej sobie coś poczytasz! A i tak na marginesie U-MIE-RAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Dobra kończe, mam jeszcze 30 minut na pan-Bóg-jeden-raczy-wiedzieć-co robienie
bye bye
>.<
11 kwietnia 2005, 09:19
nie łam się [złam snickersa]! spójrz na to z innej strony: jeślibyś pojechała na koncert diru mogłąbyś się np. na Kyo napatoczyć albo Toshiyę, a z tego co pamiętam to niezbyt za nimi przepadasz. Poza tym może w między czasie ci twoi Janne da arc do Ostródy przyjadą :PPPP[wiem wiem pobożne życzenia]

Dodaj komentarz