Bez tytułu

Byłam u lekarza, i więcej tam nie chce wracać. Ale zyję i wiem że serce jest zdrowe. Więc marzenia mogą się spełnić^^, tylko trzeba wziąć się do uczenia, bo od tak sobie biologiem morskim nie można zostać. Tak napisze prace magisterską o naszych polskich morskich wodorostacj pt "Jaki mają wpływ na życie codzienne morświniów" a potem zostanę pożarta prze jednego z nich (aż mi się wakacje nad morzem przypomiały). Ale wracając do warznych spraw. Z pewnością zauwarzyliście że w miejscu gdzie kiedyś był mój piękny, boski, wspaniały, cudowny (nie tak dużo komplementów bo się chłopak jeszcze bardziej rozwydrzy) Yasu, jest ten smieszny "x". Wszystko dlatego że mój serwer padł. Jakim cudem, nie wiem, u mnie jest wszystko możliwe. Dlatego dopuki tego nie naprawię będzi trzeba podziwiac ten "x". Ale i tak Yasu nie wróci, bo zmieniał layout. zapytacie dlaczego? Z dwóch powodów:

pierwszy: przez Yasu wczoraj się popłakałam bo ponoć żeni się. Szczęścia mu życze wkońcu 30 lat skończył, przydała by mu się żona i dzieci. ( A skoro jużo zonach mowa to ponoć Ka-yu już ma żnokę). Ale nie wiem na ile te informacje sa prawdziwe, dowiedziałam się od koleżanki, ale i ona nie jst tego pewna, więc za jakiś czas może będzie można przeczytac o mojej radości z powodu nie ozenku Yasu (ostatnio tak się popłakałam kiedy dowiedziałam się że kochał się w tej całej Ami Suzuki, jak ja tej dziewczyny nie znoszę)

drugi: powróciła moja miłość i mania do j-popu )jak zresztą widać) i do KAT-TUN. Dlatego nowy layout bedzie z moim ulubionym Uedą w nowej fryzurze. ( Kao on wcale nie jest straszny wręcz przeciwnie nigdy nie wyglądał lepiej). Ale nie wiem kiedy go wstawię. Mogę pochwalić się tylko tym że zrobiłam go sama, podkreślam sama .

Dobra to koniec bo sęp (czytaj młodszy brat) krąży na demną. Ide pisać choć nie wiem ile z tego wyjdzie ^^.

Ps. maturzystki jak wam poszło. Jutro też będę trzymac kciuki, jeśli to pomoże to nawet przez cały dzień