Archiwum 18 czerwca 2005


cze 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

A tak się cieszyłam. Niestety oblała mnie z gegry ( z przedmiotu który chcę zdawać na maturze!!!) Jestem ściekła bo nawet nie pozwoliła mi poprawić powiedziała :"nie i już".
Zryczałam sięjak cholera (po wyjściu z łaciny biologi i histori po tylu nie przespanych nocach). Poszłam dowiedzieć się jak wygląda sprawa zdawania dwóch poprawkochyb. Napiszę podanię i tym razem proszę trzymać kciuki żeby mi pozwolili pisać te dwa komisy. Już ja tej babie z gegry pokaże. Nie będzie mi babsztym życia zatrówach, niech ja tylko przejdę do 3 klasy....
nie będę przeklinac bo w niedzielę (czyli jutro) jadę na chrzciny mojego chrześniaka :) I nie mam zamiaru się martwić tą gegrą (wystarczy ze ryczałam na ręde dyrektora sekretarza, sekretarki, pielęgniarki, wicedyrektor i yoshika)
Dzięki tym którzy we mnie wierzyli i przepraszam tych których zawiodłam.

malkawianka : :