Ponoć jeśli chcieć to móc. A własnie że nie (podwarzam kolejne madre przysłowie). Człowiek uczy się do klasówki z matmy i nic okragłe, owalne zero. Komis z matmy w sierpniu więc na ostatni tydzień wakacji nie mogę nic planować. Ale to nie tylko matma.
Od paru tygodzni staram się naprawić mój solniety komputer, ale mi nie idzie. Zawsze wychodzi na gorzej. Moze to jakies fatum na demna krąże. Zdeptałam jakiegoś śwetego żuka czy coś. Ale, mówi się trudno i żyje dalej, świat nie kończy się na klasówce z matemtyki czy komputerze. Godzinę temu byłam w stanie załamanie nerwowego, ale teraz jakoś mi lepiej (jestem dziwnym dzieckiem). Pochwalę się że dostałam 4+ z biologo, co mnie bardzo cieszy. Psor nawet mnie pochwalił ^^.
A co do komuni mojej siostry. Nie było tak źle, wynudziłam się troszkę, ale przy okazji najadłam pyszności. I pamietajcie (ci co niedawno obebrali dowody) kiedy leja wino wyciaga się dowud i krzyczy się ze ma się 18, a kiedy dają lody to siedzieć cicho i udawać że ma się ciągle te 17. Taka jest moja mądrość z niedzieli. Ale też smutno mi się trochę zrobiło bo moja rodzina nigdy nie potrafiła się dogadać i tak jest nadal (boję się co to będzie na moim weselu, o ile takowe będzie). W rodzinie jestem tylko ja i moja siostra, a między nami jest 10 lat różnicy, więc jestem jedyna w swojej grupie wiekowej i nie mam z kim gadać. No są jeszcze ciocie, ale...
A teraz coś przyjemniejszego ^^. Jak widac znowu mi wróciło na KAT-TUN. To normalne, mam takie fazy najpierw jest Janne da arc, potemm Pierrot, KAT-TUN i FLAME i tak na zmiane. Zalerzy od nastroju i otoczenia. Ale teraz królują KAT-TUN-y. Więc związku znimi odnoszę siędo ich wszystkich fanów: Ludzie złużmy się i kupmy im normalne stroje sceniczne, bo mam dosyć tych łańcuszków, świecidełek, 5 bluzek pozakładanych na siebie kolorów które wogóle do siebie nie pasują, gigantycznych kwiatów na piersiach i przedewszystkim TEGO CZERWONEGO LATEKSU. Chłopaki niektórzy z was pewnie chce mieć dzieci!! I pogonmy ich menagera, żeby wreszcie wydali jakąś płyte, bo mam dośc mp3 z piskiem fanek w tle. Tak narzekam ne te fanki, a penie mnie usieli by siłą ze sceny ściągac. Nie oddała bym Uedy, a jestem taka zachłanna ze i Kokiego bym wzieła. I jeszcze jedno, zmieniłam swoje zdanie o Jinie jednak go lubię nie tak bardzi jak Uedę czy Kokiego ale lubię.
Uwaga ogłoszenie płatne:
"Zamnienię dwóch braci (16, 15) w dobrym stanie (nawet przystojni) wysocy (184cm,185cm). Na przystojnego japończyka"
Co nuciłam przez cały dzień: Anemone